Top 5 roślin oczyszczających powietrze w domu
Rośliny doniczkowe dodają uroku i ciepła każdemu wnętrzu, ale nie tylko – niektóre gatunki działają niczym naturalne filtry powietrza, usuwając z atmosfery szkodliwe związki chemiczne i substancje alergizujące. Sprawdź, jakie rośliny oczyszczające powietrze warto wstawić do mieszkania lub biura!
Epipremnum złociste
Zielonozłota kaskada pnących liści wyróżnia się nie tylko urodą, ale i wysoką zdolnością do filtrowania szkodliwych związków chemicznych. Epipremnum hodowane w mieszkaniu pomaga pozbyć się m.in. formaldehydu – związek ten w dużym stężeniu ma działanie rakotwórcze, a obecny jest w wielu elementach domowego wyposażenia: płytach wiórowych, pilśniowych i MDF, niektórych farbach do ścian, słabych jakościowo syntetycznych dywanach i obiciach meblowych.
Skrzydłokwiat
Roślina o ciemnozielonych liściach i jasnych kwiatach o charakterystycznym kształcie skrzydeł świetnie radzi sobie z usuwaniem z atmosfery takich związków chemicznych, jak benzen, ksylen, aceton, formaldehyd i amoniak. Dodatkowym atutem skrzydłokwiatu jest zdolność do neutralizacji zarodków pleśni, co przyniesie zdecydowaną ulgę alergikom. Jesienią i zimą skrzydłokwiat pomoże także utrzymać właściwą wilgotność powietrza w wysuszonych ogrzewaniem lokalach.
Sansewieria
Znamy ją jako wężownicę, szable, języki teściowej… Niezależnie od używanej nazwy właściwości sansewierii pozostają niezmienne: jej dobroczynny wpływ na jakość powietrza we wnętrzach jest nie do przecenienia. Jej długie, spiczaste liście efektywnie absorbują dwutlenek węgla i zmieniają go w tlen; badania wykazują także, że sansewieria usuwa z powietrza m.in. toluen, benzen, ksylen i formaldehyd. Właściwości te uaktywniają się nocą, dlatego warto postawić ją w sypialni – czyste powietrze ułatwi zasypianie i regenerację organizmu. Sansewieria jest lubiana także za łatwą uprawę: pochodząca z Afryki roślina wymaga właściwie tylko dobrego nasłonecznienia, nie szkodzą jej jej przeciągi czy wysuszona ziemia.
Właściciele zwierząt domowych muszą wiedzieć, że wymienione wyżej rośliny są dla nich toksyczne. Na szczęście macie też bezpieczne alternatywy: przed Wami dwie z nich.
Nefrolepis wyniosły
Paproć - piękna i pożyteczna
Pod tą – przyznajcie, że nieco onieśmielającą – nazwą kryje się poczciwa paprotka, w latach 90. obecna niemal w każdym polskim domu i biurze, wciąż nietracąca na popularności. Nic dziwnego, bo jest równie urodziwa, co pożyteczna. Liście paproci są w pełni bezpieczne dla zwierząt, a ponadto czynią wiele dobrego dla jakości powietrza we wnętrzach. Paproć oczyszcza powietrze z toksycznych związków, w tym wspomnianego formaldehydu. Nefrolepis ma ponadto właściwości nawilżające i jonizujące powietrze, dlatego warto postawić go w biurze lub gabinecie, gdzie przez kilka godzin dziennie korzystamy z urządzeń elektronicznych.
Palma areka
Areka - efektowny filtr powietrza
Inaczej palma betelowa – wysoka, rozłożysta areka jest nie tylko efektowną ozdobą, ale i naturalnym filtrem powietrza. Działanie areki można porównać do sansewierii, z jedną różnicą: jej właściwości uaktywniają się w ciągu dnia, co czyni ją korzystnym wyborem przy urządzaniu biur, pokoi dziennych czy domowych gabinetów. Palma betelowa nie nawilża powietrza, dlatego przy jej uprawie warto zadbać o częste zraszanie liści i zapewnić w pomieszczeniu dodatkowy sposób regulacji wilgotności.