kontakt@ekotablica.pl

Ekoinspiracje

Wróć

Kupuj lokalnie – kupuj ekologicznie

Kupuj lokalnie – kupuj ekologicznie

Obecnie w sklepach czeka na nas żywność z całego świata: wystarczy jedna wizyta w większym markecie, by jednocześnie zaopatrzyć się w dalekowschodnie grzyby shiitake i fasolkę edamame, kenijską kawę i awokado z Meksyku. Świeże owoce dostępne są zawsze, bez względu na porę roku i miejsce uprawy. Banany i cytrusy już dawno przestały być w Polsce traktowane jako owoce egzotyczne – mandarynki zyskały wręcz rangę tradycyjnego wigilijnego deseru! – a nawet w środku zimy w dyskontach sprzedaje się truskawki i maliny z północnej Afryki.

Wydawać by się mogło, że żyjemy w spożywczym raju… Ale czy na pewno? Wszystko ma swoją cenę, a w tym przypadku jest nią ogromny negatywny wpływ globalnej produkcji i transportu żywności na środowisko naturalne. Jednym ze sposobów na zatrzymanie tej tendencji jest kupowanie lokalnych produktów, wytwarzanych możliwie niedaleko miejsca zamieszkania. Sprawdź, dlaczego!

1. Kupując lokalnie chronisz różnorodność gatunkową

Uprawa lokalnych warzyw, owoców i zbóż jest niezbędna dla równowagi ekosystemu – pola i sady stwarzają dogodne warunki bytowe dla zwierząt i roślin, które od wieków żyją i rozwijają się właśnie w takich miejscach. Wypieranie krajowej żywności przez importowane, egzotyczne produkty skutkuje zmniejszeniem powierzchni pod jej uprawy, co oznacza zmniejszenie populacji miejscowej fauny i zanik wielu charakterystycznych dla danego obszaru gatunków roślin.

2. Kupując lokalnie jesteś zero waste

Owoce i warzywa sprzedawane w marketach przechodzą szczegółowe kontrole jakości. Surowej ocenie podlega także ich wygląd; okazy pełnowartościowe pod względem smaku i wartości odżywczej, ale o nietypowym kształcie lub zabarwieniu, są odrzucane. Jeśli dostawcy nie mają możliwości zbycia ani wykorzystania ich w inny sposób, przebrany towar ląduje w koszach na śmieci. Kupując owoce i warzywa bezpośrednio od lokalnych producentów – na bazarkach, straganach lub w gospodarstwach – zapobiegasz marnowaniu żywności, a ponadto zyskujesz gwarancję wysokiej jakości spożywanego jedzenia. Niektórzy rolnicy umożliwiają nawet uczestnictwo w zbiorach i zakup własnoręcznie zebranych dobroci natury w symbolicznej cenie.

3. Kupując lokalnie chronisz środowisko

Ogromne, monokulturowe plantacje podlegają licznym atakom szkodników, a żeby je wyeliminować – producenci opryskują je toksycznymi preparatami, które wnikają w powietrze i glebę. Masowa produkcja warzyw i owoców generuje także ogromne ilości ścieków i powoduje marnowanie wody. Przykładowo, uprawa awokado – symbolu zdrowia i jednego z najmodniejszych superfoods – pochłania jej zatrważające ilości (nawet do 600 l/1 kg!). A to nie wszystko: dojrzałe produkty trzeba jeszcze rozwieźć na cały świat...

4. Kupując lokalnie zatrzymujesz globalne ocieplenie

W branży spożywczej funkcjonuje pojęcie food miles, oznaczające odległość, jaką dany produkt musi przebyć od miejsca swojej produkcji do miejsca sprzedaży i konsumpcji. Im więcej „mil”, tym dokładniej trzeba zabezpieczyć towar przed zepsuciem – a robi się to za pomocą chemicznych konserwantów, kolejnych oprysków i plastikowych opakowań. Modyfikacje genetyczne przedłużające trwałość warzyw, owoców i zbóż nie są już niczym rzadkim; co więcej, zdarzają się nawet przypadki ich traktowania substancjami radioaktywnymi! Międzynarodowy i międzykontynentalny transport żywności przyczynia się ponadto do nienaturalnego ocieplenia klimatu – generowany w ten sposób ślad węglowy pozostawia w powietrzu ogromną ilość szkodliwych substancji, które zalegając w atmosferze powodują zachwianie równowagi cieplnej planety.

Metoda małych kroków

Czy wobec tego musimy odciąć grubą kreską wszystko, co nie wyrosło na krajowym gruncie? Nie tędy droga! Nauka życia w zgodzie z naturą to proces, nie jednorazowa zmiana; przy zerojedynkowym podejściu prędzej się zniechęcisz, niż utrwalisz sobie korzystne nawyki. Postaw na lokalne produkty jako codzienną bazę jadłospisu, a te importowane, egzotyczne traktuj jako uzupełnienie menu. Z czasem będziesz odkrywać kolejne możliwości w swoim najbliższym otoczeniu, a kolejne zmiany zaczną przychodzić naturalnie.

Carbon Neutral Delivery – eksport bez śladu węglowego

Dobrą alternatywą są także produkty wytwarzane i importowane zgodnie z regułą sprawiedliwego handlu, bez użycia środków ani procesów o negatywnym wpływie na środowisko. Jedną z wielu inicjatyw służących temu celowi jest projekt Carbon Neutral Delivery, poświęcony mimimalizacji zanieczyszczenia powietrza podczas transportu towaru. Uczestniczy w nim także Cono Sur – chilijski producent win, obecny w ofercie firmy TiM. Posiadany przez Cono Sur certyfikat Carbon Neutral® oznacza, że przedsiębiorstwu udało się praktycznie do zera zredukować ślad węglowy generowany na skutek eksportu wina. Dzięki temu konsumenci na całym świecie – także w Polsce – mogą poznawać smaki Nowego Świata, nie naruszając przy tym równowagi ekologicznej środowiska.

Zobacz także