Codziennie przeglądasz ubrania z myślą „nie mam się w co ubrać”? Z nami na dobre pozbędziesz się tego problemu, i to bez kosztownych zakupów! Przeczytaj nasz poradnik i przerób swoją szafe w duchu less waste.

1. Golarka do ubrań – odzież bez zmechaceń

Ubrania z naturalnej bawełny i wełny właściwie nie mają wad. Są przemiłe w dotyku, oddychające, długo służą i świetnie wyglądają… do momentu, w którym na powierzchni nie pojawią się zmechacenia. Drobne, lecz niestety doskonale widoczne kuleczki sprawiają, że rzeczy wyglądają na zużyte i nieświeże. To odbiera nam ochotę na ich noszenie, choć przecież nie tracą nic na swojej funkcjonalności czy komforcie. Na szczęście zmechacenia bardzo łatwo usunąć. Z pomocą przychodzi Ci tu golarka do ubrań – poręczna maszynka ze specjalną nakładką, która delikatnie, lecz dokładnie usuwa odstające kuleczki wygładza powierzchnię materiału. Efekty są znakomite – ubrania wyglądają praktycznie jak nowe! Jeśli nie masz golarki, podobny efekt uzyskasz używając jednorazowej maszynki do golenia lub żyletki; większe zbitki przędzy można obciąć nożyczkami. Pamiętaj tylko, że „zastępcze” sposoby stwarzają większe ryzyko uszkodzenia materiału!

2. Naprawianie dziur – nie tylko igła i nici

Rozsławiony w dziesiątkach memów pojemnik na igły i nici zrobiony z puszki po ciastkach to świetny przykład upcyclingu. Niemal każda mama i babcia ma ów przybornik i często z niego korzysta; nawet jeśli Ty nie zbudowałeś jeszcze podobnego arsenału, na pewno masz przynajmniej jedną szpulkę nici i igłę do przyszywania oderwanych guzików. My proponujemy Ci powiększenie tych zasobów o inne akcesoria naprawcze. Pęknięte krawędzie materiału można połączyć po wewnętrznej stronie za pomocą naprasowywanej taśmy. W pasmanteriach nie brak także różnorodnych aplikacji i naszywek, mocowanych klejem, nicią lub zgrzewanych żelazkiem, które zakryją dziurawe partie materiału i odświeżą design ubrania.

3. Kreatywnie ozdabiaj ubrania

Być może nawet obejdzie się bez zakupów w pasmanterii: przejrzyj domowe zakamarki, a prawdopodobnie znajdziesz sporo przydatnych elementów do ozdobienia ubrań. Kawałki materiałów, np. z innych zużytych rzeczy, świetnie spełnią rolę łat; paski koronki lub tiulu możesz doszyć u brzegu sukienek i spódnic, a ścinki sztucznego futra – wokół kaptura czy kołnierza zimowego swetra.

4. Odśwież kolor materiału

Wyblakłe spodnie lub kurtki dżinsowe wyglądają niezwykle stylowo, ale w przypadku pozostałych materiałów utrata koloru znacznie obniża ich walory estetyczne. Każdy ma lub miał kiedyś w szafie kilka „czarnych” t-shirtów, z których każdy miał tak naprawdę inny odcień; niewłaściwie pielęgnowane białe ubrania szybko żółkną lub szarzeją. Zabiegi takie, jak segregacja odzieży i pranie jej w dedykowanych środkach, odwracanie na lewą stronę i delikatne prasowanie pomagają zapobiec blaknięciu i przebarwieniu materiałów. Ale co robić, gdy ulubiona bluzka lub spodnie już utracą kolor? Sytuacja nie jest beznadziejna! Czarne ubrania najłatwiej jest zafarbować specjalistycznym preparatem do tkanin. Nowoczesne farbki są bardzo proste w użyciu, nie brudzą i umożliwiają uzyskanie głębokiego odcienia czerni. Domowe sposoby warte wypróbowania to płukanka octowa (2 części wody na 1 część octu) oraz napary z orzechów włoskich, kawy, mocnej herbaty. Białe ubrania odzyskają świeżość i blask po praniu z dodatkiem sody oczyszczonej lub wody utlenionej: na 1 wsad pralki należy dodać do bębna pół szklanki jednego z wymienionych środków. Kolorowe ubrania także warto wypłukać w wodzie z octem; zabieg ten także może wzmocnić intensywność odcieni.

5. Puść w obieg nienoszone ubrania

Co z rzeczami, które nie mają żadnych mankamentów, ale przestały na Ciebie pasować lub po prostu nie czujesz się w nich dobrze? Spraw, aby tytułowe drugie życie dał im ktoś inny! Obdaruj siostrę, kuzynkę lub przyjaciółkę, która nosi podobny rozmiar i kiedyś skomplementowała Cię ubraną w dany ciuch. Poszukaj lokalnych wymianek ubraniowych; jeśli w okolicy nie odbywa się żadne tego typu wydarzenie, nic nie stoi na przeszkodzie, byś zorganizowała je sama – choćby w mieszkaniu, w gronie znajomych, szerząc przy okazji ideę less waste. Mnóstwo okazji do wymiany, oddania lub sprzedaży ubrań stwarza oczywiście internet. Platformy aukcyjne i sprzedażowe, secondhandy online, profile w mediach społecznościowych, dedykowane grupy lokalne – wszędzie tam możesz nie tylko pozbywać się ciuchów, ale i kupować. Zanim dodasz do koszyka następną rzecz w sieciówce, przejrzyj kilka wymienionych wyżej miejsc: bardzo możliwe, że wypatrzysz tam upatrzony model, nowy lub w doskonałym stanie, a przy tym nieco tańszy. Oszczędność dla Ciebie, kolejny kroczek dla dobra środowiska!